niedziela, 8 lutego 2015

Reborn Baby Dolls – niewinna zabawa czy poważny problem?

Do niedawna żyłem w błogiej nieświadomości nie znając fenomenu Reborn Baby Dolls. Ktoś znajomy polecił mi obejrzeć film na YouTubie nie mówiąc o czym to będzie. Oglądam, na początku wszystko wygląda normalnie, jakaś kobieta zajmuje się swoim niemowlakiem, czesze mu włosy, przebiera, układa do snu, aż tu nagle zdaję sobie sprawę, że to dziecko nie poruszyło się ani razu, cały czas miało ten sam wyraz twarz, nawet nie mrugnęło, a ręce i nogi nie zmieniły pozycji. Ale poza tym wyglądało jak prawdziwe. Moja pierwsza myśl – martwe i towarzyszące temu uczucie szoku, niedowierzania i wręcz przerażenia. Jednak szybko się uspokajam, przecież to niemożliwe, to tylko lalka. Strach ustępuje zniesmaczeniu, pojawia się pytanie, po co? Dlaczego ktoś potrzebuje prawie prawdziwego dziecka? W tej chwili przychodzą mi do głowy tylko choroby psychiczne, ale to dla mnie za słabe wytłumaczenie, musi kryć się za tym coś więcej.

Lalka Reborn Baby
Lalka Reborn Baby

Reborn Baby Dolls (Lalki Odrodzone Dzieci) to lalki wykonane z winylu, albo silikonu, które mają przypominać człowieka najbardziej jak to możliwe. Zaczęły pojawiać się pod koniec lat 90., a popularność zyskały za pomocą internetu i utworzonej w nim społeczności. Twórcy lalek uważają się za artystów, a tworzenie lalek sztuką. Istnieje organizacja The International Reborn Doll Artists (IRDA, Międzynarodowi Artyści Lalek Odrodzonych) zrzeszająca takie osoby i pomagająca początkującym, co spowodowało powstanie zawodowego kodeksu etycznego. Dzięki temu lalki cieszą się powodzeniem wśród kolekcjonerów, bo każda jest unikalna i zrobiona z pasją i dbałością o szczegóły. Natomiast cenowo mogą osiągnąć kilka tysięcy dolarów, ale również są takie za 100-200$, więc dostępne dla każdego. Przy zakupie lalki otrzymujemy akt urodzenia lub adopcji, niemowlęce akcesoria i oczywiście samą lalkę. Niestety kiedy oglądam film z odpakowywania nowo przybyłej lalki (tzw. unboxing, popularny rodzaj filmów na YouTubie, w którym ludzie wyciągają zakupiony produkt z pudełka po raz pierwszy) to towarzyszy mi tylko uczucie niepokoju, a sceny są dla mnie makabryczne, bo lalka leżąca na dnie paczki jest owinięta w całości kocem, a do tego zakręcona w folii. Dla mnie to za wiele, realizm lalki wywołuje u mnie syndrom uncanny valley, czyli doliny niesamowitości, uczucia niesamowitości – nieprzyjemnego odczucia, lub odrazy wywołane obserwacją rzeczy wyglądających jak człowiek, ale mając świadomość, że nim nie są. Dla niektórych jedna lalka to za mało, pewna kobieta z Wielkiej Brytanii może pochwalić się kolekcją 50 lalek!

Alice Winston i jej "dzieci"

Alice Winston w jednym z wywiadów stwierdziła, że żadna lalka nie nosi takiego samego ubrania, więc wybranie nowego stroju i przebranie każdej potrafi zająć nawet trzy dni. Ona tak jak wielu innych posiadaczy Reborn Dolls traktuje swoje lalki jak prawdziwych ludzi. Oprócz czesania, przebierania i karmienia śpiewa się kołysanki, zabiera na zakupy, czy spacer po parku, w samochodzie sadza na foteliku dla dzieci, itd. Choć sama Alice przyznaje, że niechętnie wychodzi ze swoimi „dziećmi” na dwór, bo inni mogą pomyśleć, że zwariowała. Więcej o niej w tym artykule i dalej tam w filmach. Po obejrzeniu zdecydowanie zbyt wielu filmów, przechodząc od linku do linku trafiłem na ten film i ku mojemu zdziwieniu dopiero po kilku minutach zorientowałem się, że tym razem to jest prawdziwe dziecko. Na szczęście nie byłem jedyny, bo najpopularniejszy komentarz był taki sam jak moje doświadczenie. Istnieje kilka przypadków pomylenia takiej lalki z żywym dzieckiem, które doprowadziło do wybicia szyby w samochodzie i próby ratowniczej. Jednak Reborn Dolls to nie tylko przerażający niby-ludzie, czy dzieła sztuki, ale również mogą służyć pomocą dla ludzi cierpiących na stres pourazowy wywołany poronieniem, czy śmiercią niemowlaka, lub cierpiących na syndrom pustego gniazda. Wszystko to dzięki realizmowi, ludzki mózg łatwo oszukać, że realistyczna lalka to prawdziwe dziecko co stymuluje produkcję hormonów. Więc przytulając Reborn Dolls będziemy czuć się tak jakbyśmy przytulali żywe dziecko, co jest wykorzystywane w cuddle therapy, terapii przytulania, która poprzez przytulanie pomaga w leczeniu depresji i ułatwia zawiązywanie emocjonalnych więzów z innymi ludźmi. Problem pojawią się tylko wtedy gdy lalki zastępują wszystkie inne formy społecznej interakcji.

Rodzeństwo

Reborn Baby Dolls ciężko nazwać niewinną zabawą z powodu społeczności poświęcających temu hobby całe życia. Dla jednych to obsesja, a dla innych zwykłe kolekcjonerstwo. Same lalki mają potencjał w leczeniu depresji i podobnych schorzeń, chociaż same mogą prowadzić do zaburzeń psychicznych. Ze względu na liczne detale i realizm są niewątpliwie dziełami sztuki. Osobiście to nie dla mnie zostanę przy zwykłych lalkach, ale dla chętnych mogę jeszcze polecić krótki film dokumentalny od BBC, który znajdą tutaj.

2 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc na początku myślałem że to prawdziwe dzieci. Bardzo dobre wykonanie https://achdzieciaki.pl/lalki-i-akcesoria-28

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie te lalki wyglądają jak prawdziwe niemowlaki i to jest niesamowite. U mnie córka ma lalki z https://modino.pl/lalki-i-akcesoria i się po prostu nimi bawi. Szczerze mówiąc to tych lalek tutaj jakoś nie widziałabym jako zabawka w pokoju dziecięcym.

    OdpowiedzUsuń